Jak działają dynamiczne reklamy w wyszukiwarce (DSA)?

25 kwietnia 2022

Czy dynamiczne reklamy w wyszukiwarce (DSA) to idealne narzędzie dla laików, którzy nie mają wiedzy na temat doboru skutecznych słów kluczowych? Tak mogłoby się wydawać, jednak jest to mylne wrażenie. Oddanie kampanii SEM w ręce algorytmu wymaga dobrego przemyślenia oraz optymalizacji strony pod kątem treści.

Czym są dynamiczne reklamy w wyszukiwarce?

Dynamiczne reklamy w wyszukiwarce to jedna z funkcjonalności Google Ads. Kampanie DSA (Dynamic Search Ads) ustawiają się „same”. Na podstawie treści ze strony internetowej reklamodawcy robot dobiera nagłówek oraz docelowy punkt witryny, na który po kliknięciu reklamy trafi osoba wpisująca w wyszukiwarce dane hasło. Oznacza to w praktyce, że system reklamowy Google’a dostosowuje pod konkretnego odbiorcę przedmiot promocji oraz najbardziej rzucającą się w treść.

Brzmi prosto? Niestety, wbrew pozorom nie jest to narzędzie dla laików. Jak w przypadku większości automatycznych mechanizmów, i tutaj nie obejdzie się bez dobrego naoliwienia całej maszyny. Jeśli będziemy próbowali ustawić dynamiczne reklamy bez znajomości algorytmów i dobrej optymalizacji strony, może skończyć się to przepalaniem budżetu.

Większość rad dotyczących dobrego konfigurowania DSA ma charakter ogólny. Nie jest to ani lenistwo piszących, ani ukrywanie wiedzy tajemnej. Po prostu przy dynamicznych reklamach w wyszukiwarce naprawdę wiele zależy od konkretnego przypadku. Do czego potrzebny jest doświadczony specjalista od kampanii SEM, jeśli automatyczna promocja ma zadziałać? Do jego zadań należy:

  • dobór odpowiednich kategorii,
  • ustawienie wykluczających słów kluczowych,
  • wykluczenie konkretnych podstron,
  • dopasowanie uniwersalnego opisu (description),
  • rozszerzanie reklam o dodatkowe formaty dostępne w Google Ads,
  • połączenie DSA z RLSA,
  • racjonalne ustawienie stawek w stosunku do szerokości kampanii,
  • monitorowanie i optymalizacja kampanii na bazie raportów.

Jak widać, skorzystanie z dobrodziejstw automatyzacji Google Ads wymaga ręcznego wpływu na wiele czynników, a następnie kilku tygodni optymalizacji całej maszynerii. Poświęcenie na to czasu lub zlecenie usługi profesjonaliście będzie jednak dla wielu biznesów doskonałą inwestycją.

Kto powinien zainteresować się DSA w Google Ads?

Automatyzacja promocji w Google jest rozwiązaniem idealnie skrojonym pod potrzeby większych reklamodawców. Posiadając w sklepie duży asortyment, obejmujący nierzadko rozbieżne kategorie i podlegający częstym fluktuacjom, możemy mieć problem z ręcznym ustawianiem kolejnych kampanii SEM. Będzie to zwyczajnie zbyt czasochłonne. DSA oszczędza czas, ale to nie jedyna zaleta dynamicznych reklam. Zaprzęgnięcie algorytmu do podpowiadania klientom wybranych elementów szerokiej oferty sprawia, że reklama ma znacznie większe szanse trafić do osoby faktycznie zainteresowanej danym przedmiotem lub usługą.

Dynamiczne reklamy w wyszukiwarce stosuje się także w sytuacji, gdy dotychczasowe kampanie oparte na słowach kluczowych dotykają szklanego sufitu i trudno o ich znaczącą poprawę. Mniejsze sklepy internetowe z czasem mogą też rozwijać swoją ofertę i rozrastać się do rozmiarów, które pozwolą na efektywne wykorzystanie automatycznych procesów proponowanych przez Google Ads. Sposoby pozycjonowania sklepu internetowego zmieniają się w końcu wraz z jego rozbudową.

Z drugiej strony dynamiczne reklamy w wyszukiwarce nie będą dobrym wyborem, jeśli chcemy mieć całkowitą kontrolę nad reklamami dotyczącymi naszej marki. Nie każdy klient zrozumie, że kiepskie dopasowanie treści do wyniku wyszukiwania lub mylący nagłówek jest kwestią błędu w algorytmie. DSA słabo sprawdzą się również wówczas, gdy nie mamy na stronie dużo treści. Jak zostało już zaznaczone, jest to narzędzie idealne dla sklepów z wieloma produktami oraz kategoriami.

Dynamiczne reklamy pokazują, jak istotny jest content

Podsumowując temat dynamicznych reklam w wyszukiwarce, warto podkreślić wagę optymalizacji własnej strony również pod kątem treści. Automatyzacja Google Ads przyniesie efekty tylko wtedy, gdy system będzie miał z czego korzystać. Porządne opisy produktów oraz kategorii to absolutna podstawa. I wcale nie chodzi tu o ich długość czy kwiecistość!

Wyznacznikiem jakości jest w tym przypadku odwoływanie się do konkretnych potrzeb potencjalnych klientów. DSA obiera w końcu na celownik osoby, które w poszukiwaniu konkretnych produktów czy rozwiązań przekuwają wątpliwości w zapytania kierowane do wyszukiwarki. Zidentyfikowanie potrzeb odbiorców na etapie opracowywania treści na stronę to nie tylko złoty środek konwersji w ecommerce. Przyłożenie się do tego aspektu będzie miało przełożenie również na wyniki dynamicznych reklam!

Przetestuj nas!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Strona jpmmarketing.pl korzysta z plików Cookie (Ciasteczka). Odwiedzając naszą stronę bez dokonania zmian ustawień swojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies.
Czytaj więcej